beauty kuferek

Dziś niedziela postanowiłam  pobawić się trochę z formami z Neess. Oglądałam wiele filmików na Youtubie, w których dziewczyny bardzo zachwalały formy. Jakiś czas temu nabyłam formy Neess, trochę odleżały w szafce i w końcu nadszedł czas je przetestować. Na filmach instruktażowych robienie paznokci przy pomocy akrylożelu nie wyglądało na trudne. Paznokcie po zdjęciu formy były prawie idealne i faktycznie tak jest. Nie musimy piłować, wyrównywać. Cud miód. Jest tylko jeden minus. Jeśli macie paznokcie z szeroką płytką niestety formy nie są dla Was, szkoda wydawać pieniądze. Ja myślałam, że tylko te z Neessa mają taki kształt, ale niestety te z Elisium 1 i 2 również. Zatem za nim zaczniecie przygodę z formami najpierw zmierzcie je, czy faktycznie będą pasowały do Waszych paznokci. A jak już się zdecydujecie to nakładanie akrylogelu jest bardzo proste. Najpierw wyrównujemy płytkę paznokcia, usuwamy skórki. Następnie odtłuszczamy płytkę paznokcia, używamy Primera. Kolejny krok to użyci

Ostatnio na Instagramie pisałam, że bardzo polubiłam oleje. Zaczynam doceniać moc natury. W dzisiejszych czasach niestety wszędzie mamy doczynienia z ,,chemią", dlatego warto czytać etykiety i inwestować w te kosmetyki, które mają krótki i przyjazny skład. Będąc ostatnio w Rossmannie postanowiłam wypróbować oleje, które były na promce. Kupiłam olej z orzechów macadamia i olej rycynowy. Dziś opiszę działanie oleju z orzechów macadamia od Venus. Producent na opakowaniu napisał, że olej na właściwości ujedrniające, napinające skórę.  Ma wspomagać w walce z cellulitem, stymulować mikrokrążenie. Dodam od siebie, że olej  makadamia  zawiera unikalny kwas oleopalmitynowy (omega-7). Występuje on w ludzkiej skórze, ale niestety z wiekiem jest go coraz mniej. Pielęgnacja skóry olejem pomaga uzupełniać jego niedobory. Ponadto zawiera witaminę E, która jest wspaniałym przeciwutleniaczem mającym wpływ na kondycję skóry. Faktycznie codzienne stosowanie spowodowało, że skóra stała się miękk

Dziś chciałabym przybliżyć właściwości oleju kokosowego, który ostatnio zagościł w naszych domach. Olej kokosowy coraz częściej świeci triumfy w kosmetyce, zwłaszcza w pielęgnacji włosów i skóry. Jest kosmetykiem naturalnym, którego mogą używać dzieci i dorośli. Ja postanowiłam wypróbować olej w pielęgnacji włosów. Niestety moje włosy ostatnio stały się suche i łamliwe, zatem testuję różne alternatywny aby przywrócić im blask i zdrowy wygląd. Przed umyciem włosów nakładałam olej kokosowy nierafinowany, pomijając skórę głowy. Wybrałam ten z Lidla BIO Olej kokosowy z pierwszego tłoczenia VitaD'or. Zabiegi nie przyniosły spektakularnych efektów, miałam wrażenie, że dość mocno olej mi je obciążył. Jedyny plus to włosy się mniej łamały. Na minus zmycie go z włosów. Czy polecam? U mnie się nie sprawdził w pielęgnacji włosów, ale do pielęgnacji ciała mogę polecić z czystym sumieniem. Skóra była miła w dotyku, zwłaszcza po peelingu, efekt odczuwalny nawet drugiego dnia po zabiegu. Posta

Dziś trochę o pielęgnacji w domu przy pomocy urządzenia z Biedronki marki HOFFEN. Urządzenie nabyłam za 89,90zł. Czy warto samemu robić peelig kawitacyjny? Myślę, że tak. Nie raz miałam już robiony w gabinecie kosmetycznym, cera po nim była rozświetlona, gładziutka, łatwo wchłania składniki odżywcze z kosmetyków. Urządzenie z Biedronki miało trzy funkcje: peeling kawitacyjny, sonoforeza, regeneracja. Niestety mi udało się wypróbować tylko dwie: peeling i sonoforezę. Muszę przyznać, że efekt fajny. Skóra była wygładzona, rozświetlona. Miałam wrażenie, że koloryt skóry się wyrównał. Cera nie była ziemista, była napięta. Przy użyciu funkcji sonoforeza można fajnie wspomóc wchłanianie kosmetyków. Ogolnie urządzenie nie jest złe. Ma trzy funkcje, ustawienia fabryczne pozwalają na bezpieczne stosowanie w domu. Dodatkowo dołączona jest instrukcja w języku polskim. Na minus jest przycisk uruchamiający, niestety u mnie przez ten przycisk urządzenie musiałam zwrócić do sklepu. Urządze

Ostatnio miałam problem z paznokciami. Stały się łamliwe i miękkie. Zaczęłam stosować odżywkę do paznokci, którą kupiłam w Rossmannie. Kiedyś używałam odżywek z Eveline, ale po nałożeniu na paznokcie, bolały mnie palcei czułam szczypanie, bardzo niemiłe uczucie. Teraz postanowiłam wypróbować odżywkę od BIELENDY PŁYNNE SZKŁO. I muszę przyznać, że odżywka miło mnie zaskoczyła. Ładnie wyglądała i długo utrzymywała się na paznociach. Ja wybrałam odcień różowy, po nałożeniu odżywka bardzo szybko zastygła na paznokciech co jest dużym plusem. Odcień różowy nadał paznokciom delikatnie różowy kolor. Wydaje mi się, że paznokcie trochę się wzmocniły. Odżywka ładnie wyrównała kolor paznokci oraz bruzdy i nierówności. Ponadto dużym plusem odżywki jest jej skład, nie zawiera formaldehydu. Po nałożeniu nie czułam pieczenia i bólu palców. Jak dla mnie odżywka na plus, z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić, godna wypróbowania.

     Ostatnio wypróbowałam Booster od Perfecty. Producent obiecywał wyrównanie koloryty skóry, nawilżenie, odżywienie. Booster w składzie ma retinol i trzy skoncentrowane formy witaminy C. Poza tymi trzema właściwościami jego skład ma pomóc w pielęgnacji skóry, zniwelowaniu zmarszczek i pobudzenie syntezy kolagenu i kwasku hialuronowego. Producent zaleca nakładanie boostera pod krem zarówno na noc jak i na dzień. Preparat nakłada się na twarz przy pomocy pipetki. Cena kosmetyku to około 25zł.     Czy kupiłabym go ponownie? Raczej nie. Co do wyrównania kolorytu skóry, nie zauważyłam takiego efektu, skóra raczej nawilżona jaka zawsze. Kosmetyk łatwo się nakłada. Nie podoba mi się jego konsystencje, jest bardzo lejący-płynny. Mała buteleczka, mała wydajność. Po nałożeniu na skórę, pozostawia lepiącą warstwę, czego nie lubię.     U mnie nie zrobił furory ten produkt i raczej już po niego nie sięgnę. W ogóle jakoś kosmetyki z tej firmy mi nie służą, kiedyś szansę dałam kremowi z P